Myślenie wizualne
Czas czytania: 6 minut
MYŚLENIE WIZUALNE W NAUCZANIU POCZĄTKOWYM
Myślenie wizualne to nic innego jak myślenie obrazami. Termin ten został wprowadzony przez dr. Roberta Horna, aby pokazać, jak powiązanie słów i obrazów wzbogaca słownictwo i horyzonty myślowe. Metoda ta do edukacji „przeszła” z korporacji, ponieważ najskuteczniej pomaga w rozumieniu najrozmaitszych reguł, zjawisk lub procesów. Opiera się na prostym założeniu: ludzki mózg najlepiej rozumie i zapamiętuje obrazy, dlatego wszystko, co łączy się z przekładaniem świata na obraz, ułatwia tego świata odbiór. Przykład? Przecież kiedy ktoś mówi przy nas: słoń, to nie „widzimy” w głowie napisanego literami słowa słoń, tylko obraz zwierzęcia. Dziecięce mózgi operują obrazami jeszcze śmielej niż dorosłe, dlatego myślenie wizualne nie tylko warto – po prostu trzeba – włączyć w nauczanie początkowe.
Niestety, dorośli rysować nie lubią. Zazwyczaj uważają to za czynność błahą, nieomal wstydliwą, boją się też oceny swojej twórczości, najczęściej twierdzą, że nie potrafią. Tymczasem, zdaniem psycholog i trenerki umiejętności psychospołecznych Anny Kędzierskiej, „rysowanie to żadna infantylność, ale UMIEJĘTNOŚĆ posługiwania się językiem, który jest ponadnarodowy”. Na ten aspekt zwróciła także uwagę Vitia Hoffman, autorka fanpejdża „Miluju & Maluju”, opowiadając na jednym z webinarów o oprowadzaniu koreańskiej wycieczki po Gdańsku – nie znając koreańskiego była w stanie „dogadać” się z niemówiącymi po angielsku ludźmi za pomocą obrazków. To pokazuje także, jaki potencjał ma wprowadzenie myślenia wizualnego do programu nauczania w klasach, w których są dzieci dopiero uczące się języka polskiego lub posługujące się nim bardzo słabo – ta metoda idealnie przełamuje bariery komunikacyjne.
Język obrazów towarzyszy ludzkości od zarania dziejów i wraz z rozwojem internetu zyskuje coraz większe znaczenie. Można to lubić lub nie, zgadzać się lub zwalczać, ale prawda jest taka, że najmłodsze pokolenie jest nim przesiąknięte – i jest to jeszcze jeden bardzo ważny powód, dla którego myślenie wizualne warto włączyć w proces nauczania już od najmłodszych klas. Nie tylko ułatwi dzieciom zapamiętywanie i analizowanie, stanie się też prawdziwym treningiem małej motoryki, co ma fundamentalne znaczenie zwłaszcza w obecnej dobie, gdy dzieci od maleńkości są otoczone ekranami wszelkich urządzeń elektronicznych. Już niektóre 2-latki aktywnie korzystają ze smartfonu czy tabletu i co tu dużo mówić, wiele z nich jest pozbawianych w ten sposób zdolności manualnych. Kiedy przychodzą do szkoły, część przynajmniej ma problemy z prawidłowym trzymaniem przyborów do pisania. Zmuszone do tej czynności skarżą się na ból dłoni, mają kłopoty z kreśleniem liter. Zmuszanie do pisania daje efekt odwrotny do zamierzonego, tymczasem rysunek – kojarzony z czymś przyjemnym, zabawą, jest świetnym sposobem na wzmocnienie mięśni dłoni i zniwelowanie trudności. Co najważniejsze jednak – choć z pozoru dziecko do rysowania używa tylko rąk – w rzeczywistości najbardziej angażuje w tę czynność mózg – to on koordynuje cały ruch dłoni i staranność pracy. Im więcej rysowania, tym więcej gimnastyki dla mózgu, a to nieoceniony kapitał na całą resztę życia!
Rysowanie… kształtuje także charakter i osobowość. Dlaczego?
Ponieważ:
- rozwija wyobraźnię – co m.in. otwiera dziecko na kontakty z innymi, rozbudza jego naturalną ciekawość
- relaksuje i odpręża – pozwala m.in. rozładować szkolne stresy
- wzmacnia wiarę w siebie – pozwala stworzyć coś, co spodoba się nauczycielowi i grupie, wyróżnia spośród koleżanek i kolegów, czyni wyjątkowym
- wspiera różnorodność – dzieci inspirują się nawzajem swoją twórczością
- ćwiczy koordynację oko-ręka – niezbędną do efektywnego procesu nauki
- trenuje pamięć, spostrzegawczość, skupienie i precyzję – uruchamia bowiem tzw. neurony lustrzane, odpowiedzialne za proces przenoszenia wiedzy i naśladownictwo
- rozwija wrażliwość i zmysł estetyczny – w przyszłości zaowocuje to zainteresowaniem sztuką oraz dbałością o siebie i najbliższe otoczenie, aby świat był piękniejszy
- uszczęśliwia – jak każdy proces twórczy wyzwala dopaminę, hormon szczęścia, i pozwala włączyć w naukę EMOCJE, czyli się zaangażować, co ma fundamentalne znaczenie przy nauce przedmiotów nielubianych i/lub uważanych za trudne, zwłaszcza przyrodniczych i matematycznych
- z czasem zamienia się w hobby i uczy twórczego zagospodarowania czasu wolnego.
Poza tym, rysowanie jest dużo tańsze niż elektroniczne urządzenia, i w przeciwieństwie do nich – nie zubaża emocjonalnie, werbalnie ani społecznie. Przeciwnie – rodzi poczucie jedności, uczy współpracy i odpowiedzialności za wspólną pracę i jej wynik. To bardzo niedoceniany, a niezwykle ważny element wychowania obywatelskiego, który można realizować, organizując np. grupowe rysunki przy wielkiej płachcie papieru rozłożonej na kilku ławkach albo podłodze, na zadany temat (np. narysuj demokrację albo sprawiedliwość) albo jako ukierunkowaną abstrakcję – np. nauczyciel robi na płachcie plamę lub rysuje jeden element, a reszta zależy wyłącznie od dzieciaków.
Jak wykorzystać ten naturalny dziecięcy dar do efektywnego prowadzenia lekcji? Bo przecież nie można każdych zajęć zamienić na plastyczne. Należy po prostu wprowadzić jedną z 3 podstawowych form myślenia wizualnego.
1. Rysnotkę
2. Sketchnotkę
3. Mapę myśli
Rysnotki to bardzo proste „historyjki”, plany, harmonogramy albo wykresy mające na celu wspomożenie pamięci i jak najbardziej jasne i przystępne wyjaśnienie problemu, np. gramatycznego. Dzięki rysnotkom dzieci nie tylko piszą i zapamiętują, ale dodatkowo przeżywają, co dodatkowo utrwala nabyte wiadomości.
Rysnotki mogą także służyć do prezentacji ważniej postaci historycznej, pisarza, polityka.
Sprawdzą się przy sporządzaniu klasowego planu zajęć na cały rok.
Sketchnotki to nieco bardziej skomplikowane narzędzie, skierowane raczej do starszych dzieci, choć oczywiście warto je wdrażać jak najwcześniej – to sposób notowania łączący obraz i słowo. Sketchnotki idealnie sprawdzają się przy układaniu planów lektur czy opowiadań albo rozpisywaniu zagadnień z zakresu żywienia.
Mapy myśli
To najbardziej zaawansowana technika myślenia wizualnego – notowanie zagadnień za pomocą powiązanych ze sobą strzałek i linii oraz wynikających słów kluczy wyłuskanych z lekcji czy wykładu. Mapy myśli mają strukturę promienistą, która rozchodzi się od centralnego słowa zagadnienia. Warto dodać, że w niezwykle podobny do map myśli sposób sporządzał swoje notatki sam Leonardo da Vinci.
Dlaczego warto nauczyć się technik myślenia wizualnego?
Ponieważ tradycyjne pisane notatki nie angażują mózgu w wystarczającym stopniu, absorbują tylko jego lewą półkulę, tzw. zimną i werbalną (prócz tego odpowiada ona jeszcze za m.in. mówienie, liczenie, analizowanie, rozpoznawanie dotykiem, planowanie, spostrzegawczość). Tymczasem do szybszego zapamiętywania i kojarzenia potrzebujemy współpracy obydwu półkul. Ponieważ za rysowanie i wszelkie czynności kreatywne oraz wyobraźnię przestrzenną i zapamiętywanie kolorów odpowiedzialna jest półkula prawa, połączenie słów i obrazów jest idealnym procesem stymulującym mózg do zapamiętywania i analizowania wiadomości.
W sporządzaniu notatek wizualnych warto pamiętać o stosowaniu jak najbardziej różnorodnych form graficznych, przede wszystkim:
1. strzałek i łączników ukazujących zależności
2. ramek z najważniejszymi informacjami
3. kropek, cyferek, gwiazdek, myślników przy wyliczeniach
4. rysunków do zobrazowania zagadnienia
5. emotek wzmacniających emocjonalny przekaz notatki
6. kółek do ew. cytatów
7. kolorów.
Na początku przygody z notatkami wizualnymi, dzieci będą tylko odtwarzały to, co na tablicy narysuje dla nich nauczyciel. Z czasem można je angażować w samodzielne aranżowanie rysnotek. Jak każdy proces rysowania – da im zadowolenie, zadowolenie przełoży się na zaangażowanie. Dlatego specjaliści przestrzegają, aby nie oceniać jakichkolwiek dziecięcych dzieł pod kątem estetyki dorosłego. Dzieci, rysując, są bowiem szczęśliwe i uskrzydlone tak długo, jak nie są poprawiane. Nie warto zatem wytykać krzywej ramki, różowego kota do kota zupełnie niepodobnego czy koślawych liter – bo to podetnie małemu uczniowi skrzydła i zaprzepaści cały efekt, jaki wizualna notatka miała przynieść edukacyjnie.
W tworzeniu rysnotek i sketchnotek pomocna będzie darmowa aplikacja SketchBook dostępna w sklepie Google Play https://play.google.com/store/apps/details?id=com.adsk.sketchbook&hl=pl&gl=US
Do tworzenia darmowych map myśli przyda się narzędzie Xmind dostępne na https://www.mindomo.com/
Inspiracji warto także szukać na Pinterest https://pl.pinterest.com/pin/813955332636228846