Tajemnicze życie grzybów
Czas czytania: 5 minut
Wczesna jesień to najlepsza pora na grzybobranie. To świetna forma spędzania czasu całą rodziną – do lasu można zabrać nawet 4-latka i zafundować mu w ten sposób nie tylko relaks i wyciszenie wśród przyrody, ale także bezcenną lekcję, jak należy się tam zachowywać, co obserwować i przede wszystkim – jak bezpiecznie zbierać grzyby. Taką lekcję można jak najbardziej przeprowadzić także w przedszkolu, szkole i na świetlicy.
Grzyby same w sobie są fascynującymi organizmami. Dzieci najbardziej może zainteresować fakt, że nie są to ani rośliny, ani zwierzęta – tworzą osobne królestwo zwane z łaciny Funga. I wiedziano o tym już w starożytności – Arystoteles napisał o nich: „Nie są ziołami, ani korzeniami, ani kwiatami, ani nasionami, lecz próżnym nadmiarem ziemi, drzewa, zgniłego drewna i innych zgniłych rzeczy”. W XVIII w. jeden z niemieckich botaników twierdził, że są hybrydą roślinno-zwierzęcą, ponieważ w początkowej fazie są robaczkami – tak postrzegał zarodniki – a później zapuszczają korzenie jako rośliny. Jeszcze inny botanik uważał grzyby za nieomal dzieło szatana i wylęgarnię dokuczliwych owadów. Każdy z nich miał rację! Współczesna nauka udowodniła, że grzyby mają wprawdzie komórki ze ścianami jak rośliny, ale nie są one zbudowane z celulozy, tylko występującej u owadów chityny; magazynują węglowodany w postaci glikogenu jak ludzie, a nie skrobi jak rośliny; i nie potrafią wykorzystywać światła do procesu fotosyntezy. Żeby żyć, muszą… jeść! Tyle że nie mają żołądków. Proces trawienia odbywa się u grzybów na zewnątrz – wypuszczają do otoczenia enzymy trawienne, które rozkładają składniki odżywcze (liście, gałązki, igły, mech, szczątki owadów itd.), a następnie je absorbują. Plusem takiego sposobu odżywiania jest brak konieczności wydalania. A także oczyszczanie świata – grzyby to tzw. destruenty, czyli organizmy rozkładające i wchłaniające martwe tkanki innych.
Grzyby są wszędzie – na lądzie, w wodzie i w powietrzu. W każdym metrze sześciennym powietrza może się unosić nawet 10 tys. grzybowych zarodników. A grzyby wypuszczają je jak szalone, nawet po 30 tys. na sekundę! Mało kto poza specjalistami zdaje sobie sprawę, że mają ogromne znaczenie dla klimatu, bowiem to dzięki nim powstają kryształki lodu i kropelki wody (są miniośrodkami krystalizacji i kondensacji).
Garść ciekawostek o grzybach:
- W 2011 r. odkryto pierwszy kapeluszowy grzyb podwodny, który rośnie w szybko płynących rzekach.
- Największym grzybem na świecie jest opieńka miodowa ze stanu Oregon (USA). Rozciąga się na powierzchni 890 ha! Jej wiek szacuje się na 2400 lat. Na tym przykładzie warto pokazać dzieciom, że grzyb – wbrew pozorom – to nie jest to, co wystaje nad powierzchnię, czyli nóżka i kapelusz. To tylko owocnik potrzebny do rozsiewania zarodników. Prawdziwy grzyb kryje się przed naszym wzrokiem pod ziemią w postaci mocno rozgałęzionej grzybni.
- Największy owocnik grzyba ważył niemal pół tony – była to nadrzewna huba.
- Największe kapelusze mają grzyby z Afryki. „Termici tytan” wytwarza „parasol”, który może mieć nawet 1 m średnicy. Hodują je termity (dosłownie – grzyb nie rośnie bez ich odchodów) na pożywienie, ale są cenione także przez ludzi.
- Do 30 kg dochodzi waga australijskich odpowiedników naszych borowików.
- Naukowcy odkryli, że w czasach prehistorycznych, w okresie dewonu, na Ziemi rosły grzyby o wysokości 9 m.
- Zarodniki grzybów mogą przetrwać w przestrzeni kosmicznej i wyrosnąć, kiedy trafią na sprzyjające warunki.
Zbieranie grzybów jest bardzo relaksujące, ale… Mnóstwo grzybów jest silnie toksycznych, niektóre – śmiertelnie trujące. Dlatego nigdy, pod żadnym pozorem nie należy zbierać grzybów nieznanych. Najbezpieczniejszą opcją są te, które pod kapeluszem mają „gąbkę” zamiast blaszek. Do najpopularniejszych należą: borowik, podgrzybek, koźlarz i maślak. Oczywiście nie można niszczyć grzybów niejadalnych i trujących – są pokarmem dla wielu zwierząt, którym zupełnie nie szkodzą. Bardzo lubią je m.in. dziki, sarny, jelenie, jeże, ryjówki, a także ślimaki, żuki i pędraki. Są też schronieniem dla wielu owadów, które składają w nich swoje jaja.
Warto też wiedzieć, że bez grzybów nie byłoby wielu pysznych rzeczy. Na przykład serów z pleśnią – akurat ona jest bardzo zdrowa, ponieważ działa podobnie jak popularny antybiotyk penicylina (oczywiście jest dużo, dużo słabsza). A także chrupiącego chleba, puszystych bułeczek i drożdżówek. Bo do nich potrzebne są drożdże, proste jednokomórkowe grzyby powodujące, że ciasto pięknie wyrasta.
Tekst powstał w oparciu o fragmenty książek „Tajemicze życie grzybów” Roberta Hofrichtera oraz „Grzyby” Liliany Fabisińskiej. Ta druga została stworzona specjalnie dla dzieci.
Karty pracy pomocne w przygotowaniu do grzybobrania są dostępne tu: https://zmalujmyrazem.pl/szukaj?q=grzyby